Od lat ścielimy tak samo łóżko, nie wyobrażamy sobie dnia bez kawy, ubieramy się w podobnym stylu, sprawdzamy po kilkadziesiąt razy dziennie pocztę mailowa i Facebooka. Każdy z nas ma swoje nawyki. Nie wszystkie ułatwiają nam życie lub pozwalają osiągać cele ze sfery marzeń. A gdyby tak udało się nad nimi bardziej panować?
O tym, jaką moc mają nawyki, zapewne wie każdy z nas. Mechanizmy działania nawyków pomogły i nadal pomagają osiągnąć wymarzone cele i sukcesy w różnych dziedzinach życia. Mają swoje uroki, ale i pułapki. Nawet jeśli zakorzeniają się w naszym umyśle, to nie znaczy, że należy je traktować jako coś stałego. Możemy je kształtować i zmieniać te niekoniecznie potrzebne w korzystne dla naszego rozwoju.
Jak roboty
Często złudnie myślimy, że bardzo wiele codziennych praktyk to efekt naszych przemyślanych decyzji. W rzeczywistości są to tylko nawyki, które oszczędzają nasz czas i energię. Jednak gdybyśmy nie mieli swoich przyzwyczajeń, to codziennie musielibyśmy się skoncentrować na każdej małej rzeczy, którą normalnie wykonujemy machinalnie. Bywają także przekleństwem. Mimo to nie musimy wychodzić z założenia, że skoro robimy je automatycznie, to znaczy, że straciliśmy nad nimi całkowitą kontrolę.
Przeprogramować swój mózg
Świadomość, zrozumienie i zmiana nawyków, zdaniem Charlesa Duhigga, mogą pomóc zrealizować zadania, które znajdują się w sferze marzeń. W swojej książce „Siła nawyku” przytacza prawdziwe historie ludzi, którzy kiedyś podporządkowani byli nawykom prowadzącym raczej do destrukcji niż do sukcesu albo patrząc na przyzwyczajenia ludzi, wykorzystali je, aby zbudować na tym swój biznes. Jest to kopalnia przykładów organizacji i zwykłych „Kowalskich”, którzy zmienili swoje dotychczasowe nawyki, aby osiągnąć lepsze wyniki w sporcie, pracy czy po to, aby zadbać o własne zdrowie.
Jak więc przeprogramować swój mózg, aby pozbyć się negatywnie odbijających się na naszym życiu czy zdrowiu zwyczajów? Bez względu na to, co chcemy osiągnąć, trzeba zrozumieć najpierw to, w jaki sposób nawyki rządzą naszą codziennością. A potem spróbować złe zamienić na dobre lub też wyrobić w sobie nowe.
Ta książka może stać się inspiracją dla tych, co chcą schudnąć, zbudować solidną markę, otworzyć swój biznes, rzucić palenie i wielu innych osób, które mają marzenia.