Każda artystycznie uzdolniona dusza wie, że malowanie to świetny sposób na odstresowanie się. W ten sposób można też pokazać innym swoje nowe umiejętności. Aby sięgnąć po pędzel nie trzeba żmudnych kursów malarstwa – przeciwnie, to bardzo proste!
Wizyta w galerii sztuki często rozpala wyobraźnię gości, którzy po wyjściu z budynku mają ochotę sięgnąć po paletę oraz farby i dać upust swojej fantazji… Podobnie działają filmy, książki czy artykuły poświęcone pięknym obrazom. Właściwie – dlaczego by nie spróbować? Malarstwo to bardzo popularne hobby, które nie wymaga długich przygotowań. Wystarczą farby i odrobina cierpliwości.
Na początku swojej przygody warto zacząć od popularnych farb akwarelowych lub akrylowych w małych tubkach. To tanie, dostępne w supermarketach produkty, których używania łatwo się nauczyć. Pierwsze z nich potrzebują sporo wody i dają delikatne efekty kolorystyczne, dlatego są doskonałe dla osób cierpliwych, które lubią tworzyć na papierze o małym formacie. Z kolei akryle mają mocne krycie i sprawdzają się na większych powierzchniach. Są zatem dobre dla osób o większej artystycznej ekspresji. Co ważne, przy pierwszych malarskich próbach wystarczy blok z arkuszami papieru o dużej gramaturze (papier przypomina wówczas karton), na specjalistyczne płótno jeszcze przyjdzie pora.
Skąd czerpać inspiracje przy tworzeniu swoich dzieł sztuki?
Podpatrywać można wielkich mistrzów malarstwa, warto jednak sięgnąć do własnej pamięci i wyobraźni. Trzeba też uważnie rozejrzeć się wokół siebie i dostrzec detale rzeczy stojących w mieszkaniu. Może akurat widok za oknem, pięknie prezentujący się kwiat na parapecie lub siedząca w fotelu bliska osoba będzie najlepszą inspiracją? Czasem wystarczy ciekawa gra cieni lub intensywny, żywy kolor wazonu, aby pobudzić wyobraźnię. Przed sięgnięciem po farby warto wykonać szybki, delikatny szkic ołówkiem, aby pewniej prowadzić pędzel po kartonie. I najważniejsze – nie należy być dla siebie zbyt wymagającym. Nawet Van Gogh i inni wielcy artyści potrzebowali kilku lat, aby poczuć się pewnie przed sztalugą. Niech błędy będą motorem do działania, a z pewnością z pracy na pracę będzie ich coraz mniej. W końcu własne dzieła sprawiają najwięcej satysfakcji. Powodzenia!
