Są słodkie, mają charakterystyczny smak, a przy tym posiadają wiele cennych wartości odżywczych. Dzięki temu, że zawierają sporo błonnika, doskonale zaspokajają głód, świetnie sprawdzając się na diecie odchudzającej.
Dlaczego jeszcze warto jeść suszone owoce?
Suszone owoce mogą stanowić bardzo dobry sposób na urozmaicenie posiłków, np. sałatek, omletów, płatków owsianych czy mięs. Doskonale nadają się również do wszelkiego rodzaju wypieków. Ich niewątpliwą zaletą jest fakt, że są dostępne praktycznie przez cały rok.
Które suszone owoce są najzdrowsze?
Za najzdrowsze suszone owoce są uznawane śliwki, morele oraz jabłka, a więc wszystkie te, które wchodzą w skład tradycyjnego kompotu z suszu. Przysmaki te warto jeść nie tylko od święta. Suszone śliwki w naturalny sposób stymulują pracę jelit i przyspieszają metabolizm, z kolei morele zawierają w swoim składzie cenne przeciwutleniacze, które opóźniają procesy starzenia. Jabłka po ususzeniu mają dużą ilość związków pektynowych, dzięki czemu obniżają poziom złego cholesterolu, zmniejszając ryzyko zawału i wzmacniając odporność.
Zalety i wady suszonych owoców
Suszone owoce stanowią doskonałe źródło błonnika i wielu innych składników odżywczych takich jak wapń, fosfor, potas, miedź, mangan czy witamina C. Niektóre z nich dodatkowo działają zasadotwórczo, dlatego powinny po nie sięgać osoby cierpiące na nadkwasotę. Poprawiają trawienie, zapobiegają anemii oraz mają działanie przeciwnowotworowe.
Suszone owoce należą do produktów kalorycznych, dlatego ich ilość w diecie należy dostosować do poziomu aktywności i celów. Jeśli trudno nam powstrzymać się od zjedzenia ich w dużych porcjach, a naszym celem jest smukła sylwetka, wówczas dobrze jest sięgać po nie sporadycznie. Suszone morele, śliwki czy daktyle najlepiej jeść na sztuki, a nie całymi garściami. W ten sposób na pewno nam nie zaszkodzą.
/ S. E.
