Zaburzenia odżywiania – czym są i jak z nimi walczyć?

W dzisiejszych czasach bardziej niż kiedykolwiek liczy się to, jak kto wygląda, jaką ma figurę, ile waży, jak dba o siebie. Ideał piękna narzucany jest przez media i celebrytów. Obsesja na punkcie własnej sylwetki, ciągłe dążenie do określonych wymiarów, odbywa się często kosztem wielu wyrzeczeń. Przesadne ograniczanie codziennych posiłków, liczenie kalorii, męczące treningi na siłowni, kosztowne operacje plastyczne – te i wiele innych aktywności ma pomóc uzyskać wymarzony efekt. Jednak zdarza się, że skutkiem tych działań nie jest tylko mniej centymetrów w talii czy biodrach. Nierzadko dochodzą do tego zaburzenia odżywiania, takie jak np. ortoreksja, anoreksja i bulimia.

Spis treści

Zaburzenia odżywiania to współczesne choroby cywilizacyjne

Każda z tych chorób cywilizacyjnych zbiera żniwo zwłaszcza wśród dzieci oraz nastolatków i nie występuje w krajach, w których panuje głód. Są w pewnym sensie skutkiem zderzenia się dwóch różnych stanów. Z jednej strony mamy nieograniczony dostęp do bardzo wielu produktów żywnościowych. Z drugiej – żyjemy w świecie, w którym kładzie się nacisk na promowanie szczupłej sylwetki jako atrakcyjniejszej i bardziej pożądanej. W takiej sytuacji trudno jest więc jednocześnie nie oprzeć się pokusie i ciągle kontrolować kalorie oraz wagę. Zmierzenie się z tym jest bardzo trudne. Nie każdy jest w stanie poradzić sobie z taką presją. W większości przypadków młodzi ludzie, a zwłaszcza dziewczyny/kobiety koncentrują się jednak na własnej diecie. To prowadzi z kolei do zaburzeń odżywiania, które powodują wyniszczenie psychiczne i fizyczne organizmu. Ich skutki mogą być nawet śmiertelne.

Geneza zaburzeń odżywiania

Mimo iż jedzenie jest naszym codziennym paliwem, dającym siłę do działania, to jednak dla niektórych osób stanowi powód do frustracji. Może być również udręką albo rekompensatą różnych niepowodzeń życiowych. Jego ograniczanie, zmiana diety, liczenie kalorii wydają się najlepszą receptą na to, aby być szczupłym, czyli… szczęśliwym i interesującym dla innych człowiekiem. Ten wzorzec, narzucony kanon piękna, zaczyna być głównym celem w życiu osób, które nie czują się dość atrakcyjne. Ma być skutecznym rozwiązaniem wszelkich kłopotów w życiu osobistym (np. powodzenie u płci przeciwnej, akceptacja grupy rówieśniczej), zawodowym (m.in. więcej ciekawych ofert pracy, lepsze stanowisko). Jednak częściej przeradza się to w bardziej skomplikowany problem, wymagający zazwyczaj specjalistycznego leczenia.

W czym tkwią przyczyny zaburzeń odżywiania?

Każde z zaburzeń odżywiania zaczyna się w psychice. Kompleksy wynikające ze zmieniającej się figury w okresie dojrzewania, brak akceptacji dla swojego wyglądu wpływają na to, że nastolatki zaczynają same obwiniać siebie za swoją figurę. Uważają, że to ona wpływa na ich niepowodzenia uczuciowe, odrzucenie przez grupę rówieśniczą czy inne szkolne problemy.

Jednak przyczyn anoreksji, bulimii czy ortoreksji trzeba szukać także głębiej. Nierzadko biorą się stąd, że osobom, które zapadają na te choroby, brakuje ciepła, miłości w domu rodzinnym. Niezaspokojone w odpowiedni sposób potrzeby emocjonalne muszą zostać zrekompensowane w jakiś inny sposób. Sposobem na to może być obsesyjna koncentracja na jedzeniu. Czasami uaktywnia się ona pod wpływem stresu, nieradzenia sobie z niepowodzeniami życiowymi czy ciężkim przeżyciem.

Nierzadko przyczyny zaburzeń odżywiania tkwią również w zbyt dużych oczekiwaniach rodziców w stosunku dzieci. Lokując w nich swoje niespełnione marzenia, pasje, oczekiwania nie liczą się z tym, że one nie chcą lub w nie są w stanie im podołać.

Zarówno anoreksję i bulimię oraz ortoreksję łączy kilka wspólnych cech. Do nich można zaliczyć:

  • zaburzone postrzeganie własnego ciała – myślenie o sobie z pogardą i lęk przed przytyciem,
  • problem z akceptacją samego siebie – niska samoocena,
  • trudności związane z rozumieniem swoich uczuć, rozładowywaniem emocji,
  • nadmierna potrzeba kontrolowania otoczenia – planowanie diety, przeliczanie zjedzonych i spalonych kalorii.

Anoreksja, czyli wieczne niezadowolenie ze swojego wyglądu

Zaczyna się zwykle od zrzucenia „tylko kilku kilogramów”. Kontrolowanie masy ciała daje poczucie również kontroli nad własnym życiem i motywuje do dalszego obniżania wagi. Wraz z upływem czasu jednak przestają wystarczać pierwsze sukcesy w tym zakresie. Zaczyna się wręcz obsesyjne sprawdzanie masy ciała, przyswajanie informacji z różnych źródeł na temat „zdrowego odżywiania się” i modyfikowanie diety. Co to jest anoreksja? To inaczej jadłowstręt psychiczny, czyli przede wszystkim podejmowanie różnych działań, które mają doprowadzić do:

  • redukcji masy ciała,
  • utrzymania wagi na poziomie co najmniej 15 procent poniżej normy wskazanej dla określonego wieku i wzrostu,
  • osiągnięcia wskaźnika masy ciała (BMI) na poziomie 17,5 lub niższym.

Występuje znacznie częściej u kobiet niż u mężczyzn. Chorują na nią głównie dziewczęta i kobiety pomiędzy 14. a 18. rokiem życia. Anorektyczki są bardzo wymagające wobec siebie, ciągle niedowartościowane, niezadowolone z siebie. To popycha je w nienawiść nakierowaną na własne ciało.

Początkowo nawet najbliżsi nie zauważają niepokojących zmian w nawykach czy w wyglądzie osoby chorej. Zwłaszcza że zaburzenia odżywiania mogą raz być bardziej nasilone, raz mniej i trudno wychwycić jednoznaczne objawy.

Pacjent z anoreksją ciągle ogranicza liczbę i częstotliwość pokarmów. Szczególnie unika tych produktów, które są tuczące. Równolegle najczęściej zaczyna bardzo intensywnie ćwiczyć, aby jeszcze szybciej spalać przyjęte kalorie. Sięga również po środki, które mają hamować łaknienie, wywoływać wymioty, przeczyszczające lub moczopędne. Często sprawdza, ile waży i nawet minimalny wzrost masy ciała może wywołać u niego niepokój lub działania w celu, jak najszybszego pozbycia się nadprogramowych… dekagramów.

Jakie skutki pociąga za sobą anoreksja? To m.in.:

  • zaburzenia hormonalne – które u kobiet prowadzą np. do braku miesiączki, jej zatrzymania, a u mężczyzn do obniżenia libido czy problemów z potencją. Oprócz tego mogą skutkować nieprawidłowym stężeniem hormonów tarczycy, wzrostu i insuliny,
  • zanik mięśni,
  • bladość,
  • suchość skóry,
  • łuszczenie się skóry,
  • obrzęki,
  • niższe ciśnienie krwi,
  • omdlenia,
  • bóle i zawroty głowy,
  • wypadanie włosów,
  • zaburzenia psychiczne – poczucie braku sensu życia, obniżenie nastroju, myśli samobójcze, lęk, drażliwość, problemy ze snem.

Dopiero właśnie wystąpienie tych skutków wzbudza podejrzenie u najbliższych. Tym bardziej że anorektyczka zaprzecza, że ma problem i twierdzi, że się zdrowo odżywia. Jadłowstręt psychiczny wymaga specjalistycznego leczenia. Często jednak pacjent nie chce zgodzić się nawet na konsultacje. Tylko w przypadku dzieci do lat 16 taką decyzję mogą podjąć rodzice. Gdy chory jest w wieku 16-18 lat, zgodę powinien wyrazić zarówno on, jak i jego opiekunowie. Tylko w zaawansowanych stadiach anoreksji (w tym zagrożenia życia) można bez niej przeprowadzić konsultacje/badania psychiatryczne.

W leczeniu anoreksji stosuje się psychoterapię i psychoedukację. Celem jest uświadomienie pacjentowi, że powinien zmienić sposób myślenia o sobie, zachowanie oraz dotychczasowy styl odżywiania. Jeśli jadłowstręt psychiczny jest bardziej zaawansowany, to dodatkowo wprowadza się trening jedzenia w warunkach szpitalnych. Powrót do normalnego funkcjonowania osoby chorującej na anoreksję wymaga czasu. Leczenie zawsze dopasowywane jest indywidualnie do pacjenta.

Bulimia – gdy wilczy apetyt miesza się z wyrzutami sumienia…

Najczęściej zapadają na nią nastolatki i młode kobiety. Na co dzień są towarzyskie, angażują się w różne społeczne sprawy. Ich drugie oblicze to jednak niska samoocena, lekceważące myślenie o sobie, niestabilność emocjonalna czy dotkliwe przeżywanie każdej porażki.  Zazwyczaj choroba objawia się później niż anoreksja, czyli około 18-24. roku życia.

Co to jest bulimia? Żarłoczność psychiczna również koncentruje się wokół jedzenia i kontroli masy ciała. Tym się jednak różni od jadłowstrętu psychicznego, że w czasie choroby pojawiają się okresy niekontrolowanej tzw. żarłoczności. To inaczej napady „wilczego apetytu”. Ich następstwem są wielkie wyrzuty sumienia bulimiczki/bulimika. Prowadzą one do podejmowania czynności, które mają przeciwdziałać skutkom objadania się.

Aby prawidłowo zdiagnozować bulimię, u pacjenta muszą wystąpić takie objawy, jak:

  • jedzenie jest głównym obszarem koncentracji w życiu. Ponadto pojawiają się napady spożywania jedzenia w zdecydowanie nadmiernej ilości, często przekraczającej porcje odpowiednie dla pacjenta,
  • podejmowanie przez osobę chorą działań, które mają zapobiegać efektom tuczącym spożytych pokarmów – prowokowanie wymiotów, przyjmowanie środków przeczyszczających, moczopędnych, głodówki, a po tych czynnościach ponowne uleganie napadom żarłoczności,
  • chorobliwa obawa przed tym, aby nie być osobą otyłą – nadmierne koncentrowanie się na własnej masie ciała, ustanawianie limitów wagowych.

Jeśli epizody objadania się, a po nich zachowania kompensacyjne pojawiają się co najmniej 2 razy w tygodniu przez ostatnie trzy miesiące, to wówczas specjalista może stwierdzić, że jest to bulimia.

Jeśli epizody objadania się, a po nich zachowania kompensacyjne pojawiają się co najmniej 2 razy w tygodniu przez ostatnie trzy miesiące, to wówczas specjalista może stwierdzić, że jest to bulimia.

  • gospodarkę wodno-elektrolitową,
  • układ krążenia,
  • układ pokarmowy,
  • układ neuroendokrynny.

Ponadto powoduje:

  • niedobory witaminowe,
  • powikłania stomatologiczne,
  • problemy neurologiczne,
  • zaburzenia psychiczne – problemy ze snem, depresję, prowadzi do uzależnień.

Osoby chorujące na bulimię zazwyczaj ukrywają epizody objadania się i ich następstwa. Każde obżarstwo powoduje nie tylko wyrzuty sumienia, ale i pogorszenie samopoczucia. Skupianie się wokół określonej liczby kilogramów oraz wymiarów ciała budzi ciągły lęk przed tym, aby nie przytyć. Mimo iż bulimicy zdają sobie sprawę, że mają problem z nadmiernym jedzeniem, to uważają, że sami sobie z tym dadzą radę. Zazwyczaj dopiero po wielu latach trwania choroby pacjent jest w stanie przyznać sam przed sobą, że potrzebuje profesjonalnej pomocy.

Z racji tego, że bulimia jest schorzeniem psychicznym, jej leczenie jest połączeniem psychoedukacji, psychoterapii oraz farmakoterapii.

Ortoreksja, czyli przesadnie zdrowe odżywianie

Nadmierne koncentrowanie się na zdrowej żywności prowadzić może do ortoreksji. Sama choroba zaczyna się niewinnie. Osoba, którą dotyka ten problem, z czasem coraz mocniej zawęża swoje menu. Wyrzuca z niego najpierw produkty wysoko przetworzone (czyli gotowe dania) a także te, które zawierają konserwanty, nadmiar soli, cukru oraz polepszacze smaku. Zaczyna zaopatrywać się w ekologicznym sklepie, a nawet uprawiać własny „warzywniak”. Z czasem z menu znikają ryby, owoce i warzywa. Dla ortorektyka ważna jest obróbka jedzenia – w miarę pogłębienia się choroby nie jest w stanie zjeść niczego, co przygotowała inna osoba. Zaczyna odżywiać się nieregularnie i ze złością reaguje na uwagi dotyczące tego, w jaki sposób to robi.

W miarę rozwoju choroby dochodzi więc do wniosku, że żaden z produktów, które zjada, nie jest wystarczająco zdrowy. Takie wykluczanie artykułów spożywczych z jadłospisu, prowadzi jednak do tego, że przestaje w ogóle jeść.

Proces leczenia osób z ortoreksją jest bardzo trudny. Poza suplementacją w celu uzupełniania niedoborów pokarmowych ważne są spotkania z psychologiem. Terapia behawioralno-poznawcza ma pomóc znaleźć źródło problemu, który wywołał zaburzenie odżywania. Oprócz tego pacjent wypracowuje prawidłowe nawyki żywieniowe i dąży do zmiany myślenia o jedzeniu.

Jak nie wpaść w pułapkę (nie)jedzenia

Poza najczęściej spotykaną anoreksją i bulimią oraz ortoreksją występują również inne zaburzenia odżywiania. Są to np.:

  • bigoreksja – osoba na nią cierpiąca dąży do tego, aby mieć jak największą masę mięśniową. Najczęściej dotyczy to mężczyzn, którzy przesadnie podporządkowują swoje życie kształtowaniu sylwetki. W stosowanej przez nich diecie dominuje zbyt duża ilość białka, przyjmują niedozwolone środki dopingowe, a ich organizm odwadnia się,
  • bulimoreksja – łączy objawy anoreksji i bulimii, czyli osoba chorująca na to zaburzenie naprzemiennie objada się, ma ataki wilczego apetytu oraz głodzi się i wymiotuje,
  • pregnoreksja – dotyczy kobiet w ciąży, które boją się o to, że za bardzo przytyją i chcą to ograniczyć do minimum. Służyć ma temu głodzenie się. Niestety często takie „odchudzanie” się kończy się przedwczesnym porodem lub problemami z karmieniem piersią,
  • drunkoreksja – to z kolei zaburzenie polegające na tym, że dana osoba ogranicza jedzenie po to, aby wypić więcej alkoholu, ale jednocześnie nie przybrać z tego powodu na wadze.

W sidła każdego z tych schorzeń można wpaść bardzo łatwo. W momencie, kiedy traci się kontrolę nad tym, co się je i w jakich ilościach oraz obsesyjnie spogląda w lustro i na wagę, niewiele potrzeba, aby zatracić prawdziwą wartość samego siebie. Dlatego warto o tym pamiętać przed każdym kolejnym odchudzaniem się. A nastolatki oraz dzieci lepiej mieć na oku i dowartościowywać, wspierać, jeśli mają jakiekolwiek problemy z akceptacją własnego wyglądu.

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

-->
Z tej kategorii mogą
Cię zainteresować również: