Kontrast zawsze przyciąga naszą uwagę. Dzięki temu możemy lepiej poznawać świat, który nas otacza, szczególnie zaś siebie. Mamy miejsce do nauki nowych rzeczy, a także odkrywania tego, co naprawdę nas interesuje, a czego nie lubimy. Zbyt częste i zbyt nachalne porównywanie się może jednak wnieść do naszego życia negatywne aspekty. Jakie?
Natura vs kultura
Pod względem naturalnym jest to proces, który ma wiele korzyści dla naszego organizmu oraz psychiki. Pozwala utożsamiać się z grupami, wybierać sobie przyjaciół oraz określać własną tożsamość. Porównania stanowią motywację do rozwijania się oraz do zmiany. Kulturalnie widzimy jednak duże zmiany, które polegają na tym, że mamy dostęp do… ludzi z całego świata, ze wszystkich kultur, szczególnie zaś do tych, którzy w sieci kreują swój idealny wizerunek. A porównywanie się do ideału to coś zupełne innego od porównywania się z rówieśnikami.
Zbuduj stabilność
Największą obroną w zbytnik porównywaniu się stanowi stabilna samoocena. Gdy jesteśmy pewni siebie i znamy swoją wartość, będziemy potrafili podchodzić do porównać z większą równowagą, obiektywnie wybierając te aspekty rzeczywistości, które w istocie można i warto zmieniać. Stabilność budujmy także na porównaniach zdrowych. Zastanów się więc, z kim najczęściej się porównujesz i co przy tym czujesz.
Jaki masz cel?
Porównania mają służyć rozwojowi. Niech nie będą więc pożywką dla twoich kompleksów, ale motywacją do wyznaczenia określonego celu. Pomyśl o tym, co chcesz rozwijać – i zacznij to robić. Poczujesz się lepiej.
Na koniec – nie wierz w ideały znalezione w sieci. Pamiętaj o tym, że osoby udostępniające tu informacje wybierają tylko określone fragmenty swojego życia. I stawiają je w dobrym świetle.
