Zastanawiałeś się kiedyś, jak można opisać empatię? To raczej rzadko spotykana zdolność do współodczuwania stanów emocjonalnych występujących u drugiego człowieka. Człowiek empatyczny potrafi zrozumieć decyzje, postawy i działania, które wyróżniają osoby z jego otoczenia. Niestety, osobom empatycznym nie żyje się na świecie lekko – często rezygnują z samych siebie, by zrobić dobrze innym. Cienka jest granica między zdrową a niezdrową empatią, a zachowanie życiowego balansu nie ułatwia nam współczesny świat.
Dlaczego rozumiemy uczucia innych?
Empatia wymaga obecności. Aby zrozumieć i współodczuwać, trzeba czasem zapomnieć o sobie, ofiarować drugiemu człowiekowi czas i przestrzeń na wyrażenie siebie. Osoba, która jest empatyczna, potrafi wysłuchać i zrozumieć drugiego człowieka. Dlaczego rozumiemy uczucia innych? Bo jesteśmy ludźmi i mamy nie tylko wolną wolę i rozum, ale także duszę i serce. Kiedy naprawdę nam na kimś zależy, chcemy się z nim nieustannie dostrajać. Jeśli lubimy samych siebie i potrafimy być szczęśliwi, potrafimy żyć w zgodzie z otaczającym nas światem. Tak łatwiej zrozumieć drugiego człowieka, wyciągnąć do niego rękę i bez reszty zanurzyć się w rozmowie i przestrzeni jego przeżyć.
O czym świadczy empatia?
Empatia świadczy o tym, że człowiek jest dobrym człowiekiem o silnych zasadach moralnych i umiejętności rezygnowania z własnych stref komfortu na rzecz drugiego człowieka. Według psychologów ta zdolność świadczy o bardzo wysoko rozwiniętej inteligencji emocjonalnej. Co więcej, posiadanie lub nieposiadanie empatii zależy od kilku czynników – począwszy od relacji z rodzicami w dzieciństwie, skończywszy na środowiskach, w którym przebywamy jako dorośli.
Czy każdy jest zdolny do empatii?
Tak, ale nie każdy ma naturalną zdolność i predyspozycje, by ofiarowywać ją światu. Niektórzy są na tyle doświadczeni życiem, skupieni na własnych nieszczęściach i zgorzkniali, że nie potrafią otworzyć się na drugiego człowieka. Naszą zdolność do zachowań empatycznych z pewnością mogą „poprawić” proste reguły. Otóż w rozmowie nigdy nie używajmy zwrotów, które mają na celu udzielenie rad, postawienie w gorszej sytuacji czy upominanie albo ocenianie. Nie sądź, jeśli nie chcesz być sądzony. Nie lituj się, nie pocieszaj. Po prostu wczuj się w rozmówcę, a zrozumiesz, na czym polega empatia.