Czy jestem alkoholikiem? To pytanie zadaje sobie pewnie wiele osób, którym zdarzyło się przesadzić na suto zakrapianej imprezie. Na czym jednak polega uzależnienie od alkoholizmu i kto tak naprawdę na niego cierpi?
W naszej kulturze nie istnieje potępienie dla spożycia używek alkoholowych. Zachęca się wręcz ludzi do tego, by na rodzinnym grillu otworzyli kilka piw czy nawet butelkę wódki. Studenci przerzucają się żartami na temat kaca, a w filmach i serialach szklanka whisky okazuje się zazwyczaj panaceum na skołatane nerwy. Wszystko to prowadzi do tego, że trudno jest zdefiniować uzależnienie od alkoholu i odróżnić je od nadużywania.
Z nadużywaniem mamy do czynienia wtedy, kiedy człowiek traci kontrolę nad ilością spożywanych przez siebie trunków. Każdy alkoholik nadużywa, ale nie każdy nadużywający jest jeszcze alkoholikiem – mimo to, jest to sytuacja niebezpieczna.
Czym jest uzależnienie od alkoholu?
Z uzależnieniem mamy do czynienia wtedy, kiedy alkohol staje się stałą częścią życia pijącego. Psychologowie mówią o „zegarze” – czyli czasie, który alkoholik przeznacza na trunki. To nie tylko sam proces picia, ale przede wszystkim planowanie zakupu. Uzależniony nie liczy się wtedy z nikim i niczym. Potrafi szybko wydać bardzo dużą ilość pieniędzy. Stopniowo przestają mu wystarczać napoje, które pił do tej pory. Dwa piwa przeradzają się w cztery, kilka drinków zastępuje już cała butelka wódki. Zwiększa się więc tolerancja na alkohol. Powoli wycofuje się on z życia społecznego, unika imprez, na których nie ma alkoholu. Czasami stara się sam siebie ograniczać – w „towarzystwie” nie sięga po drinki, ale kiedy wraca do domu, „wynagradza” się za cierpliwość, wypijając bardzo dużo. Zaczyna zaniedbywać pracę i obowiązki, ponieważ na kacu nie jest w stanie funkcjonować.
Uzależnienie od alkoholu jest śmiertelną chorobą, niszczy człowieka zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Chcesz dowiedzieć się więcej o leczeniu uzależnień? Zapraszamy na stronę naszego Partnera – Klinika OAZA
