Miłośnicy alkoholowych trunków, którzy codziennie serwują sobie kieliszek wina do obiadu, a dla wieczornego relaksu ciąg dalszej tej samej butelki, bądź otwierają piwo lub sporządzają sobie drinka (często nie tylko jednego…) wychodzą z założenia, że nie jest to nic niepokojącego, a tym bardziej nieświadczącego o problemie alkoholowym. Problem jednak polega na tym, że każda z tych substancji działa uzależniająco. Kultura picia polegająca na tym, żeby napić się, żeby się upić. Dlatego nagle po trwającym wiele lat rytuale odkrywają, że jednak bez tego alkoholu to jakoś tak trudniej przeżyć każdy następny dzień.
Przekroczenie linii dzielącej picie okazjonalne od tego, w którym przechodzi się już w tzw. fazę ostrzegawczą choroby alkoholowej, często jest niezauważalne… Zarówno objawy, jak i skutki ciągu alkoholowego są za to bardzo łatwe do wychwycenia. Do czego doprowadzą te ostatnie, zależeć będzie przede wszystkim od osoby pijącej.
Spis treści
Czym jest ciąg alkoholowy? Kiedy się zaczyna?
Spożywanie alkoholu przez kilka dni z rzędu nazywane jest ciągiem alkoholowym (a potocznie – cugiem alkoholowym). Polega on na tym, że osoba pijąca jest w stanie odurzenia alkoholowego co najmniej przez 48 godzin. Gdy przychodzi moment trzeźwości, czyli kac, nie potrafi poradzić sobie z jego psychicznymi i fizycznymi objawami. Dlatego znowu sięga po substancje odurzające. Przyjęcie kolejnej dawki alkoholu łagodzi te dolegliwości.
Biorąc pod uwagę, że ciąg alkoholowy jest jednym z objawów choroby alkoholowej, pojawia się najczęściej w fazie chronicznej uzależnienia, ale może także we wcześniejszej – ostrzegawczej. Wówczas traktowany jest jako rodzaj odprężenia, redukcji napięcia, ulgi itp. Gdy zaczyna się coraz częściej pojawiać u osoby nieuzależnionej, to jest wyraźnym sygnałem, że jest ona zagrożona nałogiem. Nie ma jednak znaczenia, kogo dotyczy cug alkoholowy – zarówno sam w sobie, jak i jego skutki mogą być niebezpieczne dla zdrowia i życia każdego.
Objawy ciągu alkoholowego
Do głównych objawów ciągu alkoholowego zalicza się permanentny stan upojenia. Osoba, która go doświadcza przez dłuższy czas, jest pod wpływem działania substancji odurzających. Chcąc uniknąć przykrych skutków kaca, jak i zespołu abstynencyjnego, sięga ponownie po alkohol.
Jeśli cug alkoholowy występuje naprzemiennie z okresami abstynencji, to wówczas mamy do czynienia z takim zjawiskiem jak dypsomania. Do objawów cugu alkoholowego zaliczyć można także wypijanie np. jednego czy dwóch piw po to, aby wprowadzić się w stan odurzenia.
Dlaczego alkoholikowi nie wystarcza jeden dzień picia
Pułapką dla ciągu alkoholowego jest zapijanie kaca klinem. Bo to z pozoru jest najprostszy sposób na to, aby pozbyć się bólu, który rozsadza głowę, uczucia suchoty w ustach, problemów żołądkowych czy ogólnego rozbicia. To najczęściej pojawiające się objawy wcześniejszego wypicia większej ilości alkoholu, a spora część miłośników alkoholu wyznaje wówczas zasadę: czym się strułeś, tym się (wy)lecz. Aby więc nie odczuwać ich, sięga się po kieliszek wódki, jedno piwo, lampkę koniaku i … zabawa zaczyna się od nowa. Taka kuracja z pewnością nie ułatwia uporać się z nałogiem, a wręcz przeciwnie – pomaga wpaść w niego jeszcze mocniej.
Osoba uzależniona od alkoholu, mimo iż jest świadoma skutków ciągu alkoholowego, jak i stanu ciągłego upojenia, to jednak przez utratę kontroli nad piciem, przestaje mieć wpływ na jego ilość, częstotliwość spożywania oraz sytuacji, w jakich dochodzi do tego. Dlatego ma trudności, aby powstrzymać się nie tylko przed kolejnym cugiem alkoholowym, ale ogólnym wypiciem mocniejszych trunków. Alkoholicy mogą mieć nawet wielotygodniowe ciągi alkoholowe i zależą one od właściwości oraz cech danej osoby, jak również stylu picia.
Jak przerwać cug alkoholowy?
Najprościej byłoby odpowiedzieć: przestać pić. Jednak przerwanie wielodniowego czy wielotygodniowego spożywania alkoholu nie jest łatwe. Kiedy dochodzi bowiem do tego, ciało zaczyna odczuwać nieprzyjemne skutki zespołu odstawiennego. Osoba doświadczająca tego czuje się bardzo źle. W wyniku spadku ilości alkoholu we krwi drży, nadmiernie poci się, wymiotuje, ma mdłości, biegunkę, podniesione ciśnienie krwi, bolą ją mięśnie i głowa. Nierzadko także dopadają ją zaburzenia snu, omamy wzrokowe czy lęki. Jeśli wówczas taka osoba nie trafi pod specjalistyczną opiekę medyczną, czyli na tzw. detoks w ośrodku leczenia uzależnień czy do szpitala, może się to się dla niej źle skończyć – od uszkodzeń ciała czy zdrowia, a w najgorszym przypadku śmiercią.
Leczenie objawów alkoholowego zespołu abstynencyjnego polega na przywróceniu równowagi fizjologicznej organizmu. Regulowany jest poziom elektrolitów, witamin (głównie z grupy B) oraz mikroelementów. Ponieważ długotrwałe picie powoduje odwodnienie organizmu, to trzeba go odpowiednio „napoić”. Dzięki dość szybkiej, bo trwającej kilka dni (z reguły od 7 do 10) regeneracji alkoholik może podjąć terapię leczącą go z psychicznego uzależnienia od alkoholu. Samodzielnie bardzo trudno jest utrzymać abstynencję i życie w trzeźwości. Dlatego właśnie zaleca się wyszukanie ośrodka terapeutycznego, w którym z pomocą specjalistów łatwiej będzie uporać się z nałogiem.
Skutki ciągu alkoholowego
Nadmierne spożywanie alkoholu wpływa na funkcjonowanie organizmu, zaburza świadomość oraz zachowania. Zawarty w nim etanol wyniszcza organizm oraz powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu.
Skutki powtarzającego się ciągu alkoholowego to także uszkodzenia narządów wewnętrznych oraz takie schorzenia jak np.:
- nadciśnienie tętnicze,
- choroby układu krążenia,
- zaburzenia rytmu pracy serca,
- kardiomopatia alkoholowa,
- otłuszczenie wątroby,
- marskość wątroby,
- zapalenie trzustki,
- zapalenie błony śluzowej,
- stany zapalne przełyku,
- stany zapalne dwunastnicy,
- stany zapalne żołądka,
- refluks żołądkowo-przełykowy,
- polineuropatia alkoholowa,
- otępienie alkoholowe,
- utraty przytomności.
Długotrwała choroba alkoholowa prowadzi również do problemów natury psychicznej:
- halucynacji,
- zespołu amnestycznego (np. zespół Korsakowa),
- paranoi (zespół Otella),
- depresji,
- stanów lękowych,
- poczucia niskiej wartości.
Zarówno cug alkoholowy, jak i permanentny stan odurzenia alkoholowego mają także destrukcyjny wpływ na życie zawodowe i rodzinne. W pierwszym przypadku powtarzające się spóźnienia, nieobecności w pracy czy zaniedbywanie służbowych obowiązków skutkują zwolnieniem. Choroba alkoholowa przekłada się także na funkcjonowanie rodziny. Osoba uzależniona nie jest w stanie zapewnić poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji, czyli podstawowych potrzeb społecznych. Sama za to wymaga pomocy, na co jednak najczęściej nie chce się zgodzić, uważając, że ma kontrolę nad swoim piciem. W dysfunkcyjnej rodzinie zaczynają słabnąć więzi między jej członkami, alkoholik zaczyna unikać najbliższych. Może to skutkować rozpadem rodziny.
Jednym ze skutków ciągu alkoholowego, jak i samego wieloletniego picia może być też zgon. W wyniku częstego (regularnego) spożywania nadmiernych ilości etanolu dochodzi do niewydolności wielonarządowej.
Dlatego na kacu może lepiej się zastanowić czy warto zaczynać kolejny dzień od picia…
